Przejdź do treści Przejdź do stopki
Aktualności

Aktualności

dr hab. Joanna Kulczycka, prof. AGH

„Polityka surowcowa, której nie ma” – blog naukowy

Dla nowoczesnej cywilizacji surowce nieenergetyczne są równie ważne jak energetyczne. Ich konsumpcja wciąż rośnie, proporcjonalnie do wzrostu liczby ludności, rozwoju techniki i technologii. Niestety, odkrywanie nowych zasobów złóż i wydobycie z nich surowców jest coraz trudniejsze i kosztowniejsze.

 

W pierwszej dekadzie tego stulecia ceny surowców nieenergetycznych wzrosły trzykrotnie. Pomimo, że w ostatnich dwóch latach nastąpił spadek ich cen, to większość prognoz zakłada ich długoterminowy wzrost związany z rosnącym standardem życia, urbanizacją i wzrostem liczby ludności. W poprzednim numerze pisałam o tym, jak i gdzie są wykorzystywane metale ziem rzadkich niezbędne do produkcji wielu zdobyczy techniki, a także o poszukiwaniu nowych materiałów mogących zastąpić te pierwiastki i minerały, których zasoby się wyczerpują. To, że złoża surowców nie są „beczką bez dna”, wiadomo od dawna, niemniej uwaga polityków i opinii publicznej skupiała się dotychczas raczej na kopalinach energetycznych. Tym razem więc zapraszam Państwa do przeczytania wywiadu z dr hab. Joanną Kulczycką, prof. AGH na temat polityki surowcowej i znaczenia surowców nieenergetycznych dla gospodarki.

 

W grudniu 2014 roku Europejski Instytut Innowacji i Technologii (EIT) ogłosił wyniki konkursu na utworzenie tzw. wspólnoty wiedzy i innowacji w obszarze surowców nieenergetycznych. Zwycięskie konsorcjum KIC Raw Materials zostało utworzone przez 116 partnerów – przemysłowych, uniwersytetów i instytutów badawczych z 22 krajów, działających w sektorze surowców mineralnych. Uczestniczy w nim aż 10 partnerów z Polski, w tym AGH jako jeden z tzw. partnerów głównych (core partner). Zadaniem konsorcjum jest integracja i wzmocnienie potencjału innowacyjności w sektorze surowców poprzez wprowadzenie nowych rozwiązań, produktów i usług na rzecz zrównoważonego poszukiwania, wydobywania, przetwarzania i recyklingu zasobów naturalnych. 


Ilona Trębacz

Rozmowa z dr hab. Joanną Kulczycką, profesorem na Wydziale Zarządzania AGH i Dyrektorem Biura Instytutu Autostrada Technologii i Innowacji


Kiedy pojawił się w Unii Europejskiej i w Polsce temat bezpieczeństwa surowcowego?
Komisja Europejska zaczęła zauważać go stosunkowo niedawno. Dopiero w 2002 roku wiele krajów, szczególnie starej Unii, dostrzegło problem nie tylko bezpieczeństwa energetycznego, ale i bezpieczeństwa surowcowego. W efekcie kilkuletnich prac na forum UE we wrześniu 2013 roku zatwierdzono opracowany tzw. Strategiczny Plan Wdrażania Europejskiego Partnerstwa Innowacji w Dziedzinie Surowców – (nieenergetycznych) EIP RM, którego celem jest promowanie innowacji w całym łańcuchu tworzenia wartości dodanej surowców. Ponadto ogłoszono wspomniany konkurs na KIC w zakresie surowców mineralnych, czy też wprowadzono konkursy w programie Horyzont 2020 dotyczące problematyki bilansowania surowców, polityki surowcowej, jak i rozwoju nowych technologii w pozyskiwaniu surowców ze złóż pierwotnych i wtórnych. Wynika to z faktu, iż pomimo dynamicznego rozwoju recyklingu, surowce mineralne pozyskiwane są przede wszystkim ze złóż, a Europa jest stosunkowo uboga w zasoby wielu surowców mineralnych. Gospodarki krajów UE dostarczają w skali globalnej 3 proc. surowców mineralnych, natomiast zużywają 20 proc., stąd opracowywana i aktualizowana jest tzw. lista surowców krytycznych UE. Ich dobór następuje na podstawie trzech kryteriów: znaczenia dla kluczowych sektorów gospodarki, ryzyka ograniczenia dostaw i braku substytutów oraz ryzyka związanego z ograniczeniami możliwości produkcji w poszczególnych krajach, wynikającymi głównie z wymogów ochrony środowiska. Ogólnie surowce krytyczne to takie, których UE nie wydobywa czy też nie pozyskuje z recyklingu w ilości pozwalającej na zapewnienie popytu, a ich dostawy są kontrolowane przez jeden lub kilka krajów, które mogą dyktować ceny, np. pierwiastki ziem rzadkich z Chin.

 

A ich posiadanie jest warunkiem rozwoju nowoczesnych technologii?
Zgadza się. Aby mógł rozwijać się nowoczesny przemysł, są one niezbędne. Są w każdym telefonie komórkowym czy komputerze, warunkują rozwój energetyki solarnej, przemysłu obronnego itp. Zaczęto więc mówić o bezpieczeństwie surowcowym dopiero, gdy zorientowano się, że dalszy rozwój w krajach Unii Europejskiej mógłby być zagrożony.

 

A więc termin bezpieczeństwo surowcowe nie dotyczy wyłącznie surowców energetycznych?
Absolutnie nie. Tak naprawdę Komisja Europejska dzieli swoją politykę surowcową na surowce energetyczne i nieenergetyczne. Te ostatnie to wszystkie surowce niemetaliczne, metaliczne, w tym metale ziem rzadkich, jak gal i german, które są niezbędne w nowych technologiach oraz chemiczne i skalne: siarka, baryt, kamienie budowlane, dolomity. Komisja Europejska opracowała listę surowców krytycznych, czyli takich, które mogą być trudno dostępne na rynku UE. One albo w ogóle nie występują w Europie, albo mogą wystąpić zakłócenia ich dostaw z innego kraju.

 

Który może podbijać cenę w nieskończoność?
Dokładnie. A nasza produkcja, czy nowoczesne technologie w Europie rozwija się na bazie tych surowców. Tak jest w przypadku np. platyny i fosforu. W chwili obecnej lista surowców krytycznych obejmuje dwadzieścia jeden pozycji. Tu jednak należy zauważyć, że surowce krytyczne mogą być inne dla każdego kraju – dla Polski może być ważniejsza inna grupa niż dla Unii jako całości.

 

Reasumując: są krytyczne, bo mają duże znaczenie dla kluczowych sektorów gospodarki, istnieje wysokie ryzyko przerwania ich dostaw i brak dla nich substytutów?

I jeszcze należy dodać do tego, ewentualne ryzyko związane z ograniczeniami możliwości produkcji w poszczególnych krajach nie tylko wynikające z braku zasobów, ale również innych ograniczeń np. środowiskowych (parki, obszary Natura 2000, itp.), społecznych. Tak jak wcześniej wspominałam, Unia Europejska przygotowała własną strategię i wskazała, jakie należy podjąć działania, aby zminimalizować ryzyko w pozyskiwaniu surowców dla całej wspólnoty. Jednocześnie kilka lat temu w jednym z dokumentów rekomendowała poszczególnym krajom członkowskim, aby każdy z nich odrębnie i tylko dla siebie opracował własną politykę surowcową. Chodzi o to, aby każdy kraj określił swoją wizję gospodarowania surowcami mineralnymi.

 

Czy są kraje, które mają już własną politykę surowcową?
Tak, opracowało ją już kilkanaście krajów starej Unii, m.in. Niemcy i Finlandia. Są to bardzo zróżnicowane dokumenty nie tylko pod względem zawartości, ale nawet objętości. Każdy kraj w swoim dokumencie sformułował cel polityki surowcowej. Np. Holandia, która w ogóle nie ma surowców, stawia na zwiększenie recyklingu i odzysk z surowców wtórnych. Finlandia chce być liderem w pozyskiwaniu surowców oraz rozwoju przemysłu maszynowego dla kopalń.

 

A Polska?
A Polska polityki surowcowej nie ma, a co gorsza, surowce nieenergetyczne nie pojawiły się praktycznie w żadnych ważnych dokumentach rządowych ostatnich lat, nie istnieją w krajowych dokumentach strategicznych, nie ma ich w żadnej strategii ani krótko-, ani długoterminowej naszego kraju. Od kilku lat z inicjatywy przemysłu i nauki odbywają się konferencje, których tematem jest polityka surowcowa.

 

Czy wcześniej aspekty z nią związane nie były nawet w Polsce rozważane?
Jest wiele konferencji dotyczących problematyki surowców mineralnych organizowanych przez AGH, Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi PAN, Instytut Metali Nieżelaznych, KGHM Cuprum – CBR, jednak nasze konferencje, które odbywają się od 2011 roku poświęcamy problematyce surowców mineralnych w kontekście polityki. Pierwsza z nich była organizowana w ramach przewodnictwa Polski w Radzie UE i zakończyła się tzw. „deklaracją wrocławską” popierającą utworzenie tzw. Europejskiego Partnerstwa Innowacyjnego na rzecz surowców (www.min-pan.krakow.pl/pbs/konferencja/index.htm). Każda z naszych konferencji czy debat kończy się wspólnie wypracowanymi wnioskami w formie zaleceń dostępnych na stronie Związku Pracodawców Polska Miedź (pracodawcy.pl1). Na kolejną debatę zapraszam 29 czerwca 2015 roku do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Więcej informacji www.iati.pl, gdyż IATI będące konsorcjum wielu znakomitych instytucji badawczych w tym zakresie wspiera jako partner te konferencje.

 

Co mają na celu te konferencje?
Zdając sobie sprawę, jak surowce nieenergetyczne są ważne dla rozwoju krajowej gospodarki przedstawiciele nauki, związki producentów i przedsiębiorcy postanowili spotykać się, aby upomnieć się o taki krajowy dokument, który wskaże kierunki zagospodarowania surowców mineralnych. Chcemy wiedzieć, czy dla rządu surowce to temat ważny, czy mamy zapewnione bezpieczeństwo surowcowe, czy na bazie surowców, jakie posiadamy, możemy z powodzeniem rozwijać np. motoryzację, elektronikę. Jak wspierać przedsiębiorców, aby prawidłowo i racjonalnie zagospodarowywali złoża, ale także pozyskiwali surowce ze źródeł wtórnych. Chodzi o to, aby zużyte telefony komórkowe i komputery były w pełni poddawane recyklingowi. Tak naprawdę z inicjatywy nauki i organizacji pozarządowych, np. Polskiej Platformy Technologicznej Surowców Mineralnych, udało się doprowadzić do tego, że Ministerstwo Gospodarki podjęło się opracowania najpierw założeń na rzecz bezpieczeństwa Polski w zakresie surowców nieenergetycznych, a obecnie jest w trakcie opracowania końcowego dokumentu.

 

Czy plan ma być przygotowywany w oparciu o dane pochodzące od polskich naukowców?
Zapewne Ministerstwo Gospodarki będzie korzystać z szerokiej bazy dostępnych i opracowanych przez polskich naukowców materiałów, opracowań i bilansów. Mamy też nadzieję, iż wykorzysta dostępne wnioski z naszych konferencji, w których przedstawiciele ministerstw brali udział, czy też z raportu opracowanego przez niezależną grupę ekspertów, w której wskazano m.in. iż utrudniony jest rozwój gospodarczy Polski bez polityki surowcowej i zaproponowano konkretne rozwiązania.

 

Mówimy o raporcie pt. „Polityka surowcowa Polski – rzecz o tym, czego nie ma, a jest bardzo potrzebne”?
Raport pod redakcją prof. Jerzego Hausnera powstawał przez prawie rok. Jest on wynikiem burzy mózgów i pracy wielu ekspertów z różnych dziedzin: geologii, górnictwa, ekonomii, zarządzania, dlatego też może stanowić bazę do dalszych dyskusji i poszukiwania optymalnych rozwiązań gospodarczych.

 

Jak można streścić ten raport?
W raporcie są zawarte rekomendacje dla polityki surowcowej dotyczącej zarówno surowców energetycznych jak i nieenergetycznych, w tym też tych pochodzących z recyklingu. Wskazuje on niezbędne działania, które powinny przyczynić się do eliminowania istniejących problemów związanych z wydobyciem surowców i zwiększeniem recyklingu, np. w obszarze aspektów prawnych, środowiskowych, rynkowych. W raporcie m.in. wykazano, iż konkurencyjność polskiego przemysłu wydobywczego spada, a polskie górnictwo jest nowoczesne technologicznie i zacofane zarządczo, gdyż publiczne zarządzanie zasobami surowcowymi nie jest właściwie uregulowane, a w konsekwencji jest chaotyczne. Ponadto podkreślono, iż jednym z zasadniczych celów polityki surowcowej winna być ochrona udokumentowanych i perspektywicznych złóż kopalin w ramach solidarności pokoleniowej. Pilnym zadaniem jest zabezpieczenie tych złóż przed zabudową w celu ich gospodarczego wykorzystania w przyszłości, Istotne jest również stworzenie warunków, aby recykling i odzysk cennych surowców z odpadów był dokonywany na terenie Polski, jak i wyeliminowanie czy ograniczenie tzw. szarej strefy, która dotyczy np. obrotu kwitami na przykład na rynku zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

 

Co oznacza szara strefa w odniesieniu do recyklingu?
Ustawodawca wprowadził konieczność odzysku i zbiórki zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego (ZSEE), który powinien być przetwarzany w określonym udziale. Jeśli się tak nie dzieje, firmom – producentom/importerom naliczane są dodatkowe opłaty. Aby ich nie płacić, tworzone są dokumenty poświadczające, iż taki sprzęt został zebrany i przetworzony. Pytanie tylko, w jakiej części został on rzeczywiście poddany recyklingowi. Eksperci zajmujący się tym problemem oceniają, że aż pięćdziesiąt procent ZSEE nie zostało wcale zebrane, a skoro go nie zebrano, nie mógł zostać poddany recyklingowi.

 

Co się w takim razie z nim dzieje?
Albo eksportuje się go pod tzw. innymi kodami, czyli sprzęt jest opisany i sprzedawany za granicę jako złom, albo wcale nie został zebrany, a dokumenty zostały wytworzone niezgodnie z prawdą, tylko po to, aby uwolnić okaziciela od opłat. Na takich oszustwach skarb państwa traci VAT, a korzystają inne kraje, które przyjmują do siebie ten „złom” i same poddając go recyklingowi odzyskują m.in. pierwiastki krytyczne, na czym świetnie zarabiają. Tymczasem oficjalne statystyki, bazujące na danych pozyskanych od recyklerów czy Organizacji Odzysku i Recyklingu wykazują, że rokrocznie ilość zebranego i przetworzonego ZSEE rośnie, przez co wszelkie zobowiązania wobec UE dotyczące zwiększania poziomu odzysku i recyklingu są wypełnione. W 2013 roku według GIOS wprowadzono na rynek krajowy 486 tys. ton ZSEE, zebrano 171,7 tys. ton (35 proc.), z czego przetworzono 160,2 tys. ton, a poddano procesom recyklingu 129,7 tys. ton. Wskaźnik ilości zebranego ZSEE w przeliczeniu na jednego mieszkańca systematycznie się zwiększa osiągając poziom 4,25 kg/per capita w 2013 roku (0,7 kg w 2007 roku, 2,8 kg w 2010 roku).

 

Wróćmy jeszcze do polityki surowcowej. Do jakiego stopnia jest ona ważna dla naukowców i przedsiębiorców?
Polityka surowcowa to nie tylko wskazanie problemów, ale i propozycje ich rozwiązań. W wielu krajach, gdy ta polityka została już opracowana, to uznano, że trzeba też rozwijać działania innowacyjne i badania. Tak było m.in. w przypadku Szwecji, gdzie powstał cały program na rzecz rozwoju innowacyjnych działań w zakresie surowców mineralnych, wspierany przez szwedzki odpowiednik naszego Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Te kraje, gdy uporządkują swoją wiedzę w zakresie gospodarowania surowcami, mają świadomość, jak należy działać, aby wspierać i promować dane obszary. Korzyść z tego ma świat nauki i przemysłu.

 

W jakie surowce jest zasobna Polska, gdzie są one wykorzystywane, a których mamy deficyt?
Polska w pierwszej kolejności kojarzy się z węglem. Jesteśmy też w pierwszej dziesiątce światowych producentów miedzi, bardzo dużym producentem srebra i istotnym w skali Europy producentem cynku, którego złoża są niestety na wyczerpaniu. Jesteśmy zasobni w bardzo wiele surowców skalnych używanych do budowy infrastruktury. Mamy też surowce chemiczne. Polska w stosunku do innych krajów jest zasobna surowcowo. Ponadto poszukuje się nowych zasobów złóż, np. cynku, miedzi, a także planowane jest zagospodarowanie istniejących wcześniej kopalń, np. rozpoczęcie wydobycia siarki w Baszni, czy uranu na Dolnym Śląsku. Powinniśmy również rozwijać rynek recyklingu i surowców wtórnych – po pierwsze pozyskamy więcej surowców, po drugie będziemy mieć mniej odpadów, co jest istotne z punktu widzenia i ekonomii i ekologii, zważywszy na coraz krótszą żywotność sprzętu AGD i RTV. W kontekście definicji surowców krytycznych, które powinny być opracowane również dla Polski, dobrze i efektywnie funkcjonujący recykling może zapewnić zapotrzebowanie na wiele obecnie importowanych surowców.

 

Do czego Polska wykorzystuje swoje zasoby?
Surowce są niezbędne w rozwoju przemysłu elektrycznego i elektronicznego, przy produkcji wszelkiego rodzaju kabli, linii przesyłowych, rur, w jubilerstwie, przemyśle obronnym, w budownictwie drogowym, mieszkaniowym, chemii, itp., jak również w życiu codziennym. Przeciętny mieszkaniec Europy zużywa rocznie 16 ton różnego rodzaju materiałów, z czego 6 ton wyrzuca.

 

Jak to możliwe?
Jeśli policzymy, że krzesło, na którym siedzimy, jest zrobione z jakiegoś surowca, a budynek, w którym przebywamy i każdy samochód również, to w tzw. rachunku ciągnionym powstają właśnie takie ilości.

 

Bardzo dziękuję za rozmowę; do tematu wrócimy, gdy Polska opracuje swoją politykę surowcową.

 

Ilona Trębacz

Stopka