Przejdź do treści Przejdź do stopki
Aktualności

Aktualności

Od lewej: mgr inż. Kamil Piętak, profesor Grzegorz Dobrowolski, profesor Edward Nawarecki i dr inż. Marek Kisiel-Dorohinicki, twórcy systemu Link.

Doskonalsza analiza kryminalna dzięki aplikacji informatyków z AGH

Co mają ze sobą wspólnego Jan Kowalski i użytkownik numeru telefonu 401-678-000, który dokonał operacji bankowej na kwotę 500 tys. zł, poruszający się samochodem o numerach rejestracyjnych KRO 2456 i w zeszłym miesiącu przekroczył siedem razy przejście graniczne w Medyce? Ten prosty przykład obrazuje na jakich danych pracują analitycy, jakich informacji mogą poszukiwać i jak wiele kombinacji można uzyskać na podstawie różnorodnych informacji. Unowocześnieniem i przyspieszeniem prac śledczych kryminalnych zajęli się naukowcy z Katedry Informatyki AGH. Narzędzie, którego są twórcami, służy łącznie jedenastu instytucjom, m.in. Policji i Służbie Granicznej. Dzięki rozwiązaniom informatycznym analityk może szybciej wykonać prace, które wcześniej zajmowały mu wiele godzin.

System LINK 2, bo o nim mowa, to narzędzie, nad którym pracował przez kilka lat kilkuosobowy zespół, na czele z profesorem Edwardem Nawarecki, dr inż. Markiem Kisielem-Dorohinickim i profesorem Grzegorzem Dobrowolskim. Swój udział w pracach mieli także studenci i doktoranci którzy, jak podkreśla prof. G. Dobrowolski, pracując nad projektem szkolą się, zdobywają nowe umiejętności i pracują nad realnym zadaniem. Różne inspiracje zaczerpnięte w pracach nad tym projektem można odnaleźć później w ich pracach laboratoryjnych i dyplomowych. - W AGH jest kilka grup pracujących nad projektami związanymi z bezpieczeństwem. Wszystkie one mają za zadanie stworzyć narzędzia i aplikacje komputerowe wykorzystywane w dziedzinie bezpieczeństwa. Zespół pracujący nad LINKiem to tylko jeden z wielu - mówi prof. Dobrowolski.


Zintegrowane środowisko analizy kryminalnej LINK, bo tak brzmi pełna nazwa, ma na celu przede wszystkim wspieranie skomplikowanej analizy kryminalnej. Projekt powstał na zamówienie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w ramach Platformy Bezpieczeństwa. Głównym zadaniem narzędzia jest wczytywanie, przetwarzanie oraz wizualizacja danych pochodzących z różnych źródeł. - Dostarczamy narzędzie dla oficera śledczego czy np. prokuratora, który ma za zadanie przetworzyć ogromne ilości danych. Aplikacja ma ułatwić sfinalizowanie sprawy czyli złapanie przestępcy - tłumaczy prof. G. Dobrowolski. Najważniejszą kwestią dla autorów było stworzenie takiego narzędzia, które będzie inspirujące dla oficera śledczego czy analityka kryminalnego. - Złapanie przestępcy to zadanie złożone, polegające na odnalezieniu śladu, który prowadzi do rozwiązania sprawy. Bazy danych i informacje znajdujące się w sieci często mogą naprowadzić na właściwy trop. Link ma pomóc w odnalezieniu takiego tropu, a także ocenić, które dane mogą być przydatne i interesujące z punktu widzenia śledztwa - uzupełnia prof. G. Dobrowolski.

 

Na kanwie narzędzi dostępnych i używanych przez różne służby informatycy z AGH stworzyli narzędzie udoskonalone i dużo bardziej funkcjonalne. - Ważnym elementem jest prostota użytkowania. Pracując nad Linkiem chcieliśmy ułatwić procesu analizy i np. wyeliminować ręczne wprowadzania danych do programu, co jest ogromnie czasochłonne - wyjaśnia dr inż. M. Kisiel-Dorohinicki. Zapotrzebowanie na tego typu narzędzia informatyczne, wspomagające pracę wielu służb, jest bardzo duże i stale rośnie. Rozwiązanie, którego autorami są naukowcy z AGH, jest przede wszystkim praktyczne. Wcześniej ograniczenia śledczych wynikały z trudności stosowanych narzędzi. - Jesteśmy twórcami wariantu prostego, intuicyjnego w obsłudze. Dawniej nie pobierano np. bilingów telefonicznych, cennego źródła informacji dla analityków. Dzięki naszemu rozwiązaniu policja ma możliwość przerobowe do np. ogromnych ilości danych, chociażby bilingów - mówi profesor E. Nawarecki.

 

Program pomaga także w analizie wszelkiego rodzaju zdarzeń, np. sprawdza operacje bankowe, ułatwia ustalić uczestników procederu zwanego potocznie „praniem brudnych pieniędzy". Straż graniczna wykorzystuje narzędzie do analizy zarejestrowanych przekroczeń granic. Inne dane wykorzystywane w analizie to np. informacje pochodzące z systemów informatycznych- loginy do serwerów. Link łączy obiekty z konkretnym miejscem i czasem oraz interesujących śledczego zdarzeniem. Pierwsze, główne założenie programu to wczytywanie i przechowywanie różnego rodzaju danych. Drugie to efektywne składanie i analiza informacji pozwalająca użytkownikowi na tworzenie różnych perspektyw. - W praktyce oznacza to, że np. te same numery telefonów nałożą się na siebie po połączeniu dwóch różnych diagramów, wskazując podejrzanego. Link łączy zatem różne dane, efektywnie je przetwarza pokazując informacje w różnych konfiguracjach. Każdy taki diagram to nowa perspektywa dla śledczego. Inny punkt widzenia - podsumowuje dr inż. M. Kisiel- Dorohinicki.
 

Pierwszy, najbardziej podstawowy produkt jaki pojawił się w wyniku prac informatyków, to LINK, następnie zaś MAMUT, dokonujący bardziej zaawansowanych analiz. W tej chwili trwają próby połączenia tych dwóch narzędzi i stworzenia całkiem nowego, udoskonalonego rozwiązania o nazwie LINK 2. Rozwój narzędzia wynika ze stałego kontaktu środowiska akademickiego z odbiorcami. Potencjał narzędzia został doceniony przez użytkowników m.in. na Międzynarodowych Targach Techniki i Wyposażenia Służb Policyjnych oraz Formacji Bezpieczeństwa Państwa EUROPOLTECH 2011, które odbyły się w Warszawie. Zespół z AGH otrzymał wówczas za swoją pracę Srebrną Gwiazdę Policji, a także Nagrodę Specjalną Komendanta Głównego Straży Granicznej - „Laur Graniczny". 

 

Tekst: Anna Żmuda

Stopka