Zespół uwzględnił w projekcie również inne czynniki, które mogą mieć znaczenie w przypadku utrzymania produkcji na Marsie. Linia produkcyjna, która jest już praktycznie na ukończeniu, zabezpieczona jest przed negatywnym wpływem powszechnie występujących na czerwonym globie burz pyłowych. Te ostatnie mogą mieć charakter lokalny, ale niejednokrotnie potrafiły ogarnąć całą powierzchnię planety. Kompozyt mógłby utracić pożądane właściwości mechaniczne, gdyby niesione pyły zanieczyściły żywicę. Co zaś do tej ostatniej, trwają również prace nad wzbogaceniem jej o odpowiednie modyfikatory, które dodatnio wpłynęłyby na odporność materiału na specyficzne marsjańskie warunki. Oprócz wspomnianych burz to temperatura – nie dość, że wynosząca przeważnie kilkadziesiąt stopni poniżej zera, to jeszcze ulegająca znacznym wahaniom.
Opanowanie procesu i co dalej?
Opracowanie oczekiwanych parametrów materiału i budowa linii produkcyjnej nie wystarczą jednak, żeby uruchomić efektywną produkcję. Nie tylko ma odległym globie, ale też na Ziemi. Do tego potrzebne jest coś jeszcze.
– Oprócz samego produktu istotne jest opisanie i opanowanie procesu, aby był najbardziej energo i czasooszczędny. Każda maszyna jest inna. Trzeba poznać jej parametry, czyli jak bardzo jest podatna na różnego typu zmiany – wyjaśnia Marcelina Stasik. Dr inż. Piotr Szatkowski uzupełnia: – Chcemy mieć wpływ na wszystko. Jeśli metr bieżący pręta potrzebuje określoną ilość energii, ma dostać tyle i nic więcej. Chodzi o to, żeby skorelować wszystkie właściwości: czyli jakość do energii, temperatury polimeryzacji i powtarzalności.
Czy futurystyczne wizje kolonizacji Marsa się spełnią, a aparatury takie jak opracowywana przez studentów będą pracować na Czerwonej Planecie? Jeśli nawet nie, to nauka często działa w taki sposób, że rozwiązania początkowo planowane w innym celu znajdują z czasem zupełnie inne zastosowania. Opiekun projektu wskazuje na włókno węglowe, które kiedyś było materiałem dostępnym jedynie dla wojskowego przemysłu lotniczego i kosmicznego, a obecnie znajduje się składzie rakiet tenisowych dostępnych w każdym supermarkecie.
– Pod koniec roku zamierzamy napisać o tym ciekawą pracę, a także zaprezentować pręty z przeznaczeniem do przenoszenia naprężeń w konstrukcjach na Marsie! – deklarują tymczasem członkowie Nucleusa.
Wykorzystane w tekście materiały graficzne zostały opracowane przez SKN Nucleus.