Przejdź do treści Przejdź do stopki
Aktualności

„AGH uniwersytetem przyszłości” – rozmowa „Rzeczpospolitej” z Rektorem AGH

Na zdjęciu Rektor AGH prof. Jerzy Lis

fot. AGH

„AGH uniwersytetem przyszłości” – rozmowa „Rzeczpospolitej” z Rektorem AGH

Wyzwania, z jakimi mierzą się obecnie polskie uczelnie, plany rozwoju na najbliższe lata dla AGH, różnice w finansowaniu nauki na świecie i w Polsce – prezentujemy rozmowę „Rzeczpospolitej” z Rektorem AGH.

„Rzeczpospolita”: Ostatnie lata w szkolnictwie wyższym nie należały do łatwych, dziś i jutro też nie napawają optymizmem. Z jakimi wyzwaniami mierzą się obecnie polskie uczelnie?

Rektor AGH prof. Jerzy Lis: Oprócz wspólnych problemów związanych z pandemią Covid-19 i wojną w Ukrainie, a stąd złożoną sytuacją społeczno-polityczną i gospodarczą, na uczelniach stoimy w obliczu nowych wyzwań wynikających ze zmian społecznych, technologicznych i instytucjonalnych, których skali, znaczenia i konsekwencji nie da się przewidzieć. Zachodzące zmiany demograficzne i gospodarcze oraz powstawanie przemysłów zaawansowanych technologii, wypierających sektory ukształtowane w poprzednim stuleciu, wymuszają konieczność zmodyfikowania dotychczas obowiązujących ram działania uniwersytetów zwłaszcza technicznych i tworzą nowe uwarunkowania. AGH, tak jak każda uczelnia, musi sobie odpowiedzieć na pytanie: kogo i jak kształcić, co i jak badać, jak współpracować z otoczeniem i gdzie jest jej miejsce? Dziś diametralnie zmienia się rynek pracy.
W związku z tym kształcenie musi być nie tylko dostosowane do obecnych oczekiwań pracodawców, ale też musimy być niejako wizjonerami oraz spoglądać w przyszłość i tak przygotowywać ofertę, by nauczać zgodnie z zapotrzebowaniem oraz by być atrakcyjną uczelnią dla gospodarki, dla kraju, dla młodych ludzi, którzy chcą zdobywać wiedzę. Drugim wyzwaniem są badania. Uczelnia musi wiedzieć, w jakim kierunku rozwijać badania, z kim współpracować. Trzecim istotnym obszarem wyzwań są zmieniające się mechanizmy współpracy z otoczeniem, nie tylko gospodarczym.

Nowa strategia uwzględnia te wszystkie zmiany i wynikające z nich potrzeby?

Tak. Chcę podkreślić, że te wszystkie zachodzące zmiany to szansa dla uczelni na rozwój, na otwarcie się na nowe zagadnienia, na nowe metody dydaktyki. Poprzednia strategia była opracowana w 2016 roku, dziś czas na modyfikację. Dlatego mówię, że dokument, który niedawno powstał, to nowa – stara strategia. Stara, jeśli chodzi o ciągle aktualną misję uczelni, nowa – bo zawiera elementy, które dziś są niezwykle ważne. Jest ona nakierowana na rozwój wewnętrzny umożliwiający wykorzystanie silnych stron uczelni w celu wzmocnienia jej krajowej i międzynarodowej pozycji naukowej oraz edukacyjnej. Naszymi głównymi celami pozostają: badania naukowe na najwyższym poziomie, rzetelne kształcenie studentów z kraju i zagranicy, sprawne funkcjonowanie organizacyjne we wszystkich obszarach działania uczelni i nacisk na współpracę krajową oraz zagraniczną. Trafiliśmy na dość wymagające czasy: pandemia, wojna, sytuacja geopolityczna, która się komplikuje. To powoduje, że każda uczelnia musi mieć aktualną strategię i ją realizować. Od początku jesteśmy uniwersytetem z misją społeczną, który jest stworzony, by odpowiadać na bieżące potrzeby i wyprzedzać trendy. AGH się zmienia w zależności od tego, jak zmienia się świat. Dziś uniwersytety stały się coraz bardziej globalne, więc musimy mieć międzynarodowy charakter i musimy działać nie tylko w Polsce, ale i szerzej – w świecie.

Nowy plan zakłada m.in. dalsze rozwijanie badań naukowych i utrzymanie wysokiego poziomu nauczania. Które dziedziny są priorytetowe dla AGH?

Badania naukowe to istotny element funkcjonowania uczelni. Jesteśmy jedną z uczelni badawczych i mamy określone w projekcie IDUB tzw. Priorytetowe Obszary Badawcze. W naszym przypadku są to m.in.: nowe technologie energetyczne, nowe technologie dla gospodarki o obiegu zamkniętym, inteligentne techniki informacyjne, nowoczesne materiały i przyszłościowe technologie czy eksperymentalna fizyka wysokich energii. Prowadzimy też szerokie badania w wielu innych dziedzinach, jak nauki ekonomiczne i z zakresu zarządzania, nauki społeczne czy humanistyczne. Prowadzone przez naszych pracowników badania wyróżniają się innowacyjnością i interdyscyplinarnością.

Wyniki ewaluacji potwierdzają wysoki poziom badań naukowych prowadzonych w AGH. Dyscyplina „nauki fizyczne” uzyskała najwyższą kategorię jakości badań naukowych A+. W sumie Akademia Górniczo-Hutnicza otrzymała jedną kategorię A+, dziesięć kategorii A oraz sześć kategorii B+. Tym samym utrzymuje prawo do nadawania stopni naukowych we wszystkich dyscyplinach.

Cieszymy się z tej oceny, ale chcemy osiągnąć więcej. Musimy popracować nad niektórymi dyscyplinami, które mogą być jeszcze lepsze. Chcemy mocniej zaznaczyć naszą obecność na arenie międzynarodowej. W niektórych obszarach, np. w naukach o Ziemi i środowisku, naukach o materiałach, naukach fizycznych, chemicznych, gospodarce surowcowej i wielu innych, AGH ma bardzo dobrą pozycję i jest doceniana na świecie. Pozycja AGH jako uniwersytetu badawczego rośnie m.in. dzięki coraz intensywniejszej współpracy międzynarodowej, a także coraz wyższemu poziomowi badań naukowych i jakości kształcenia. Do tego wykorzystujemy środki i możliwości, jakie daje nam obecność w prestiżowym gronie dziesięciu najlepszych w kraju uczelni badawczych, w ramach programu ministerialnego IDUB.

Dlaczego polskie uczelnie nie wypadają pomyślnie w międzynarodowych rankingach? Czego nam brakuje?

O pozycji naukowej uczelni w rankingach zarówno krajowych, jak i międzynarodowych decyduje wiele czynników, m.in. jakość publikacji naukowych i ich udział w najlepszych międzynarodowych czasopismach, liczba publikacji powstałych we współpracy z zagranicznymi ośrodkami, liczba cytowani tych prac, realizacja projektów badawczych, jakość kadry naukowej i jej udział w gremiach naukowych. Brakuje u nas wybitnych osiągnięć mierzonych w standardach, które obecnie funkcjonują w nauce. Za mało mamy znaczących publikacji, za mała jest aktywność w najbardziej prestiżowych obszarach nauki, za mało jest u nas indywidualności w nauce. Podstawą jest odpowiednie finansowanie. Dla przykładu podam, że wiele uniwersytetów w USA ma budżet większy niż cały budżet przeznaczony na szkolnictwo wyższe. Amerykańskie uniwersytety to giganty budżetowe. Patrząc na te dysproporcje, dochodzę do wniosku, że mając takie środki, jakie mamy w Polsce, i tak mamy znaczące osiągnięcia. By móc konkurować na zagranicznych rynkach, potrzeba systemu finansowego, który będzie działał tak efektywnie, jak działają systemy najlepszych światowych uczelni, zwłaszcza tych z USA. Musimy też stawiać na większe umiędzynarodowienie. Polskie uczelnie nie są odpowiednio atrakcyjne dla studentów czy pracowników z innych krajów. Nasi naukowcy też za mało wyjeżdżają i za mało badaczy przyjeżdża do nas. Mamy też za mało projektów międzynarodowych. Słabych stron niestety jest dużo i nie ma jednej recepty na ich poprawę.

Nowa strategia uczelni zakłada intensyfikację współpracy międzynarodowej.

Zgadza się. Niedawno wróciłem z delegacją AGH ze Stanów Zjednoczonych, gdzie mieliśmy spotkania na amerykańskich uczelniach celem nawiązania nowych kontaktów. Jestem zadowolony z posiadanej sieci współpracy międzynarodowej AGH. Mamy wielu aktywnych partnerów na wszystkich kontynentach. Jednym z naszych sztandarowych projektów jest udział w Europejskim Uniwersytecie Kosmicznym dla Ziemi i Ludzkości UNIVERSEH. W jego ramach współpracujemy z kilkoma światowymi uczelniami partnerskimi i rozwijamy standardy kształcenia, naukę i technologie związane z badaniem i eksploracją kosmosu. Chciałbym podkreślić, że nie tylko międzynarodowa współpraca, ale także współdziałanie z krajowymi uczelniami i instytutami – np. w ramach Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych, Konferencji Rektorów Szkół Wyższych Krakowa, a także z instytutami Polskiej Akademii Nauk czy Sieci Badawczej Łukasiewicz – jest niezwykle ważne dla rozwoju polskiego szkolnictwa. Tego nie ma w innych krajach. Według mnie we wspólnym działaniu tkwi nasza siła i jest to optymistyczny element gwarantujący przyszłość rozwoju polskich uczelni.

Jak rysują się plany rozwoju uczelni na najbliższe lata?

Będziemy wdrażać nową strategię. Chcemy też wyciągnąć wnioski z ewaluacji i dostosować mechanizmy działania na uczelni, by podnieść poziom nauki. Naszą ambicją jest dalszy rozwój uczelni jako jednego z wiodących uniwersytetów badawczych w kraju oraz ciągła poprawa pozycji w rankingach międzynarodowych. W ramach struktur AGH powstaną w tym roku kolejne centra badawcze – niebawem uruchamiamy Centrum Sztucznej Inteligencji. W sumie rozwijamy kilka centrów, których zadaniem jest integracja danego obszaru nauki wewnątrz AGH, pozyskiwanie grantów i współdziałanie na zewnątrz z innymi partnerami. W AGH działa już Centrum Technologii Kosmicznych oraz Centrum Cyberbezpieczeństwa. Rozwijamy także nowe kierunki kształcenia. Co roku w AGH uruchamiamy kilka kierunków studiów i modyfikujemy programy na pozostałych. Praktycznie wszystkie zawierają nowe treści. W tym roku także będziemy nad tym pracować.

Prowadzone przez uczelnię badania losów absolwentów pokazują, że nie mają oni problemów ze znalezieniem zatrudnienia. To ważne w dzisiejszych czasach.

To świadczy o tym, że AGH cały czas kształci dobrych absolwentów, i choć czasy się zmieniają, ponad 90 proc. znajduje pracę zaraz po studiach. Sporo z nich szybko awansuje i są doceniani nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Celem strategicznym Akademii Górniczo-Hutniczej jest kompleksowe kształcenie,
atrakcyjne ze względu na formę i wykorzystywane metody oraz dostosowane do aktualnych i przyszłych potrzeb rynku. Stale monitorujemy rynek, naszym atrybutem jest elastyczność. Propozycje kształcenia w najbardziej przyszłościowych kierunkach, jak np. sztuczna inteligencja, ale też technologie kosmiczne czy nowe podejście do gospodarki surowcowej, pokazują silną pozycję AGH. Uniwersytet przyszłości – to hasło, które nam przyświeca i wskazuje kierunek rozwoju. Trudno powiedzieć, co będzie za dziesięć lat, ale jestem przekonany, że AGH będzie silna tak jak obecnie.

Jakie czynniki mogą utrudniać zrealizowanie opracowanej strategii?

Sytuacja w tym roku na uczelniach jest szczególnie wymagająca. Żyjemy w niepewnych czasach kolejnych kryzysów i związanych z nimi wyzwań. Tak jak wszyscy uczelnie muszą dziś oszczędzać, by opłacić wysokie rachunki za prąd i pokryć rosnące koszty eksploatacji, a jednocześnie inflacja obniża poziom dochodów. Musimy znaleźć środki, aby w warunkach rosnącej konkurencji zatrzymać najlepszą kadrę naukową. Na naszą sytuację niekorzystnie wpływają też trudne do ujęcia w perspektywicznych planach niepewne mechanizmy finansowania uczelni publicznych. Trzeba też zwrócić uwagę, że wciąż zmagamy się z niżem demograficznym, który wpływa na zmniejszenie się liczby kandydatów na studia. Zapowiada się więc trudny, kryzysowy rok, ale mamy ambitne plany i nie ustajemy w działaniach. Mamy też nadzieję, że będzie to ostatni taki rok.

Rozmawiała Agnieszka Usiarczyk

Stopka